Rozdział 311 Kto będzie się śmiał do końca
„W takim razie daj mi szansę. Jesteś mężczyzną. Po co to wszystko przeciągasz tymi bzdurami? Nie umrę. Wezmę odpowiedzialność, jeśli cokolwiek się stanie” – powiedział Rex z ledwie skrywaną odrazą.
„Ja…” Lekarzowi rodzinnemu wyraźnie zabrakło słów.
Ale ostatecznie nie miał innego wyjścia, jak posłuchać Rexa.