Rozdział 301 Mam dzieci
Kiedy Damian i Rex spojrzeli sobie w oczy, na ich twarzach malowała się pogarda.
„Czy słyszeli, co mówiliśmy?” Verena szepnęła cicho, a jej głos zdradzał jej zaniepokojenie.
„Uh... Wydaje mi się, że twój głos był odrobinę za głośny” – odpowiedział Vincent, a jego ton odzwierciedlał poczucie bezradności.