Rozdział 25 Omen zniszczenia!
Dziadek Sue na początku tylko niejasno wyczuł podobieństwo i zawołał od niechcenia, okazało się, że to jego ukochana wnuczka, mała Sophia!
Jego jasne i głębokie, stare oczy w jednej chwili przymknęły się, odsłaniając nieuchwytny wyraz.
Z jego perspektywy jego mała Sophia była jak nieśmiały struś, ciasno wtulona w ramiona chłopca, jakby chciała schować głowę w piasek.