Rozdział 9
Cathy lekko się podskoczyła, a na jej twarzy pojawił się głęboki odcień czerwieni. Serce waliło jej tak głośno, że czuła, że w każdej chwili może wyskoczyć z piersi. Szybko się odwróciła, by uniknąć jego spojrzenia.
„Twoje gotowanie, nie jest złe”. Mężczyzna pochylił głowę, by wziąć kolejny kęs makaronu. „Kamerdyner powiedział, że mnie szukasz?”
Dopiero wtedy Cathy przypomniała sobie, że ma z nim jakąś sprawę do omówienia.