Rozdział 208
Kiedy Adrian i Cathy opuścili oddział, Alfreda nigdzie nie było widać.
Kiedy Adrian i Cathy opuścili oddział, Alfreda nigdzie nie było widać.
Ochroniarz był za drzwiami. Mówił chłodno. „Alfred miał coś pilnego do załatwienia. Najpierw pojechał na lotnisko”.