Rozdział 187
Chociaż Cathy i trójka dzieci pojechali do szpitala, Adrian został już przewieziony na pogotowie.
Cathy siedziała na ławce na korytarzu. Złowrogie światło napisu „Operacja” rzucało na nią takie oto światło, uwydatniając smutek, jaki od niej emanował.
To wszystko moja wina!