Rozdział 160
Flynn uniósł brodę i rzucił spojrzenie na wspaniałe nocne światło miasta. „Nigdy nie myślałem o wdaniu się z nim w spór” – powiedział z uśmieszkiem.
„Albo powinienem powiedzieć, że nie ma znaczenia, kim on jest”.
Odwrócił się, jego oczy wypełniły się duchami. „Dbam tylko o to, czego chcę, co lubię”.