Rozdział 153
Napięcie w pokoju było natychmiast wyczuwalne.
Andy z całych sił stłumił gniew i mrożącym krew w żyłach głosem odpowiedział: „Scramble”.
„Andy, wiem, że mną gardzisz, ale nie możesz z tym wiele zrobić, prawda? Biorąc pod uwagę, że Karen i ja jesteśmy wspólnikami”.