Rozdział 30 Ogromna rozpacz
„Okej, jestem świadoma tej sprawy. Możesz już iść.” Sonia chłodno ją wyrzuciła, pozornie niezainteresowana tym, co powiedziała Lucia. Wyglądało na to, że nie chciała połączyć z nią sił.
„Panno Wood, pozwolisz mi odejść? Podejmuję duże ryzyko, przychodząc do ciebie tym razem. Szczerze mówiąc, jestem zdesperowany. Jeśli chcę być w świecie designu, muszę podążać za tobą. Jestem kuzynem Tammy. Łatwiej jest mi opiekować się Tammy. Łatwo jest mi zdobyć jej zaufanie. Ty...” Lucia celowo podkreśliła zwrot „opiekować się”.
Sonia wykrzywiła usta i spojrzała na nią: „Jesteś całkiem mądra. Pójdziesz do Rain Love Jewelry Design na rozmowę kwalifikacyjną, a ja poproszę ich o złożenie oferty”.