Rozdział 25 Tammy to po prostu głupia dupa
„To jest...” w oczach Angusa pojawił się błysk zmartwienia. To był prezent, który miał dać Tammy.
„Czy to nie...czy to nie?” Sonia była trochę rozczarowana, gdy zamykała pudełko. Uśmiechnęła się zawstydzona: „Przepraszam, nie powinnam oglądać twoich rzeczy”.
Jej strata, smutek i łzy w oczach sprawiły, że serce Angusa ścisnęło się z bólu.