Rozdział 80
Rada dyrektorów była jak koło ratunkowe szkoły, zapewniając wszystkie zasoby, zaplecze medyczne i sprzęt dydaktyczny. To była grupa, której nie można było obrazić.
Jednak Henry pracował na Metropolitan University przez wiele lat i nigdy nie bał się nikogo.
„Nie oddam stanowiska dyrektora! Poinformuj natychmiast studentów Wydziału Prawa; przygotowujemy się do pozwu”.