Rozdział 30
Robert uważa, że skoro osobiście uklęknął i przyznał się do winy wobec córki, normalni ludzie byliby zbyt zajęci, żeby to powstrzymać, a potem wybaczyć Jennifer to, co zrobiła.
Jennifer i tak została ukarana, nie było więc potrzeby ciągłego o tym rozprawiania.
Niestety, Serena nigdy nie była normalna.