Rozdział 126
Gdy drzwi się otworzyły, Marina wciąż trzymała Chloe za rękę i uśmiechała się.
Powiedziała łagodnie: „Mamo, przecież jesteśmy rodziną. W przyszłości możesz częściej zapraszać Olivię do naszego domu”.
„ Cieszę się, że to mówisz, Marina. Bałam się, że nie będziecie się dogadywać.”