Rozdział 005 Dziki kot
Widząc płaczącą przed sobą matkę, Wendy nie wiedziała, jak ją pocieszyć.
Henry pomógł im spłacić zaledwie połowę długów, ale problemy narastały.
Poza tym Henryk powiedział dziś rano bardzo jasno, że się z nią nie ożeni, co oznaczało, że gdyby Henryk pomógł jej w przyszłości, byłoby to przysługą, a jego obowiązkiem byłoby jej nie pomagać.
Myśląc o tym, Wendy nie mogła pozbyć się uczucia słabości.
Ale w obecności pani Smith nie mogła niczego wyjawić.
„Mamo, wszystko w porządku”. Wymusiła uśmiech i wyjęła chusteczkę z torby, żeby otrzećłzy. „Nie martw się, głowa rodziny Steven bardzo mnie lubi, jestem pewna…”
Pani Smith poczuła się jeszcze bardziej zawstydzona , gdy o tym wspomniała .
„ Wendy , tak naprawdę mama wie, że masz kogoś zakochanego. Twój Harry... obwiniaj mamę”. Jak mogła nie znać charakteru małej różyczki, którą wyhodowała własnymi rękami.
Wendy zawsze słuchała samej siebie, z wyjątkiem sytuacji związanych z pracą, kiedy nie dotrzymywała swoich i Andrew ustaleń i nalegała na pracę w firmie energetycznej.
Widziała też Harry'ego, młodego i utalentowanego człowieka.
Gdyby rodzina Smithów nie popadła w tarapaty finansowe, byłaby dobrym wyborem dla rodziny Hamad.
Jaka szkoda...
Wendy nic nie powiedziała, ale potajemnie zacisnęła palce: „Mamo, źle mnie zrozumiałaś. Nie mam żadnych uczuć do Harry'ego...”
Pani Smith westchnęła ciężko i wróciła do tematu: „Wendy , sąd właśnie zadzwonił i poprosił nas o spłatę wszystkich długów w ciągu miesiąca. Widzisz…”
Serce Wendy zadrżało i natychmiast poczuła się zagubiona.
Spłata w ciągu jednego miesiąca...
Jak to możliwe!
Kiedy wniesiono pozew, prawnik wnioskował o trzyletni okres spłaty. Jak to się stało, że teraz jest to jeden miesiąc?
„Mamo, nie pytałaś co się stało?”
„Zapytałam…” powiedziała pani Smith ze łzami w oczach.
Była bogatą kobietą, zanim wyszła za mąż, a po ślubie opiekowała się mężem i dziećmi i nigdy nie angażowała się w sprawy biznesowe.
Teraz, gdy Andrew ma kłopoty, a jej rodzina zerwała z nią kontakt, jedyną osobą, na której może polegać, jest Wendy.
Myśląc o tym, pani Smith nie mogła powstrzymaćłez.
Co jeszcze mogła powiedzieć Wendy w tym momencie? Powiedziała tylko kilka słów pocieszenia i szybko zadzwoniła do swojego prawnika.
Ale nie spodziewałem się, że druga strona odmówi wprost.
Serce Wendy zapadło się na dno.
Dzwoniła kilka razy, ale nie mogła się dodzwonić, a w końcu druga strona ją zablokowała.
Wendy stanęła przy parapecie i spojrzała w dół. Piesi na dole byli jak mrówki.
Jeśli stąd wyskoczę, to pewnie już będę mieć to za sobą.
Ale jeśli umrę, co się stanie z moimi rodzicami? Co mam zrobić z moją siostrą?
Po namyśle Wendy nie miała innego wyjścia, jak zadzwonić do Henry'ego.
Gdy zastanawiała się, jak zacząć rozmowę, Henry odebrał telefon, ale nie spodziewała się, że telefon będzie dzwonił przez kilkadziesiąt sekund, a nikt nie odebrał.
W tym momencie wszelkie nadzieje okazały się hipokryzją.
Zimny wiatr wczesnej wiosny przeszył ją na wskroś. Nie mogła powstrzymać się od zamknięcia oczu, trzymając telefon.
Właśnie wtedy z tyłu rozległ siężartobliwy głos Jasona : „Jeśli nie możesz błagać starej rzeczy, możesz błagać również mnie”.
Wendy wzdrygnęła się i odwróciła, żeby spojrzeć na mężczyznę, ale zobaczyła Jasona
Właściwie nigdy nie wyjechałem.
Mężczyzna przede mną podpierał się laską lewą ręką, a prawą ręką bawił się birmańskim dzwoneczkiem przymocowanym do bransoletki na kostce.
Ten facet zawsze wydaje się być nonszalancki. Potrafi mnie tak drażnić, a także może mnie oglądać w tak nędznym stanie.
On jest diabłem, całkowitym diabłem.
Zawieranie paktu z diabłem jest niewątpliwie szukaniem własnej śmierci.
Wendy odmówiła bez chwili zastanowienia: „Nie, sama znajdę sposób”.
Patrząc na upartą buzięWendy , Jas nie mógł powstrzymać się od myślenia o kocie, którego miał jako dziecko.
Był to piękny, długowłosy kaliko, jak elf. Jedyną złą rzeczą było to, że był zbyt dziki i defensywny, i nigdy nie pozwalał się dotknąć.
Początkowo miał jeszcze cierpliwość, żeby ją namawiać, ale z czasem cierpliwość tego mężczyzny się wyczerpała.
Pewnego dnia mały kot podrapał się po ręce i w przypływie złości wrzucił go do klatki dla psa.
Jak mały, kalifornijski kot mógłby przeżyć, skoro wokół jest tyle dużych psów?
Wendy jest jak ten mały kaliko kotek, który potrafi tylko gryźć i drapać ludzi.
Opuszczam lekcję!
„Ciociu.”Jason wykrzywił usta i podszedł do Wendy krok po kroku, podpierając się laską .
Mimo że miał kontuzję prawej nogi i trudności z chodzeniem, jego wzrost, wynoszący prawie 1,9 metra, nadal wywoływał silne poczucie ucisku.
Gdy mężczyzna się zbliżył, Wendy poczuła, że brakuje jej tchu z powodu panującej wokół niego presji.
Za nim znajdowało się szeroko otwarte okno, przez które nie było możliwości ucieczki.
Mocno ścisnęła telefon i próbowała odejść, omijając mężczyznę.
Jednak mężczyzna powoli podniósł rękę, aby zablokować drogę.
„Henry jest w samolocie do Tajlandii i nie wróci w najbliższym czasie. Myślisz, że twój ojciec może poczekać?”