Rozdział 004 Coś się wydarzyło
Serce Wendy nagle zadrżało, gdy to usłyszała, szybko wstała i poszła do łazienki.
Kiedy spojrzałam w lustro, zauważyłam, że mój makijaż ust był rozmazany, a guziki przy kołnierzyku były poluzowane.
Myśląc, że dziś wieczorem musi pójść na przyjęcie koktajlowe z Harrym, natychmiast sięgnęła po korektor, aby zakryćślad po pocałunku na szyi.
Jednak wszystkie te działania zostały już przez kogoś zaobserwowane.
Gdy Wendy oprzytomniała, odkryła, że Harry stał za nią, a ona tego nie zauważyła.
„Harry!” Wendy odwróciła się szybko i spojrzała na drugą osobę w panice.
Nie jest tak niesforny jak Jason, ani tak łagodny i uprzejmy jak Henry.
Harry jest jak asceta, zawsze powściągliwy.
Nawet gdy spojrzał na siebie w tej chwili, nie było żadnego wyrazu na jego delikatnej twarzy . Wyglądał arogancko i chłodno, trzymając ludzi na dystans.
Wendy spojrzała na niego i nagle kąciki jej ust wygięły się.
Ukończyła studia dwa lata temu i wolałaby zrezygnować z ofert z kilku dużych firm, żeby przyjść tutaj i wykonywać drobną pracę biurową, ponieważ tak naprawdę była zakochana w Harrym.
Od ulotnego spojrzenia, gdy byłam małą dziewczynką, aż po późniejsze zaczepki w miejscu pracy, myślałam, że ten mężczyzna pewnego dnia odkryje moje uczucia.
Prawda jest taka, że nie ma jużżadnych warunków, żeby lubić Harry'ego.
„Harry.” Wendy podniosła oczy i znów pokazała słaby i odległy uśmiech, „Przygotuję teraz informacje, których chcesz.”
Po tych słowach postanowił wrócić do biura.
Kiedy przechodziła obok Harry'ego , złapał ją za nadgarstek.
„Słyszałem, że masz chłopaka?”
Wendy się napięła, zimny pot spływał jej po plecach. Zatrzymała się i zdołała wykrztusić„hmm”.
*
Wendy wróciła do swojego stanowiska pracy i nie mogła powstrzymać się od westchnienia, gdy pomyślała o spojrzeniu Harry'ego.
Dwuletnie skrywane zauroczenie dobiegło końca i od tej pory nie pragnęła już nikogo.
Szybko skończywszy pracę, Wendy wstała i poszła do biura, aby dostarczyć dokumenty, gdy nagle zadzwonił jej telefon komórkowy.
Dzwoni pani Smith.
Wendy odebrała telefon i usłyszała pełen niepokoju krzyk pani Smith: „Wendy, szybko przyjedź do szpitala, twój ojciec ma kłopoty!”
„Mamo, nie panikuj. Co się stało?” Wendy była tak przerażona słowami matki, że prawie upadła.
Właśnie wtedy Harry wyszedł z biura.
Wendy nie przejmowała się niczym innym i pobiegła do niego: „Harry , muszę poprosić o pół dnia wolnego. Muszę iść do szpitala”.
Harry skinął głową, ale widząc czerwone oczy Wendy, był trochę zaniepokojony. „Pójdę z tobą”.
„Nie, dziękuję.” Odrzuciła ofertę Harry’ego.
Skoro nie ma rezultatu po drugiej stronie, po co kazać innym martwić się o wszystko.
Wendy chwyciła torbę i pobiegła tam, nie oglądając się za siebie.
Pozostali w sekretariacie spojrzeli na plecy Wendy, gdy wychodziła, i poczuli do niej współczucie. „Słyszałem, że interes jej ojca upadł, a on był winien ponad miliard juanów, a teraz jest w szpitalu. Obawiam się, że jej przyszłość będzie jeszcze trudniejsza”.
*
Wendy wysiadła z windy i poszła prosto do samochodu. Gdy miała już wsiąść, zobaczyła Jasona opartego o jej samochód i palącego.
Niebiesko -biały dym unosił się wokół mężczyzny. Pod dymem twarz mężczyzny stała się nieco rozmazana, ale nie wpłynęło to w ogóle na jego arogancką aurę.
Wendy go zignorowała, otworzyła drzwi samochodu i wsiadła.
Mężczyzna wsiadł do samochodu, gdy tylko ten ruszył.
„Jason, wysiadaj z samochodu!” Wendy pędziła właśnie do szpitala i nie miała czasu na jego stratę.
Niestety, mężczyzna najwyraźniej nie zrozumiał, co powiedziała: „Tak ci się spieszy, żeby znaleźć tego staruszka?”
Wszystko byłoby w porządku, gdyby zdarzyło się to raz czy dwa, ale tym razem naprawdę chciał ją podrażnić.
Chociaż Wendy miała dobry humor, w tym momencie wpadła we wściekłość: „Jason, wynoś się stąd!”
Brzmi groźnie, ale z tym zalotnym spojrzeniem wygląda jeszcze bardziej uroczo.
Cienkie usta Jasona lekko się uniosły. „Tak bardzo chcesz mnie wyrzucić? Boisz się, że Harry dowie się o naszym związku?”
Rodzina Hamad twierdzi, że Harry porzucił swoją narzeczoną, ponieważ ma kogoś innego w sercu.
To musi być jej mała sekretarka.
Ale... myśląc o niezręcznej reakcji Wendy wczoraj wieczorem, poczuł niewytłumaczalne podekscytowanie.
Wendy była bliska płaczu, gdy patrzyła, jak mężczyzna uparcie odmawia wysiadania z jej samochodu.
„Jason, mój tata ma kłopoty i muszę teraz jechać do szpitala”.
Po tych słowach Jason przestał ją drażnić.
Nadal miał jasność co do sytuacji rodziny Smithów.
Andrew nie był dobry w interesach i został oszukany przez swoich podwładnych pół roku temu. Nie dość, że był winien ponad 2 miliardy juanów, to jeszcze był zamieszany w proces sądowy.
Później , dzięki Henry'emu, został zwolniony za kaucją i nie był już przetrzymywany z powodu choroby serca.
Jednak rodzina Smithów od sześciu miesięcy boryka się z ciągłymi problemami, bo ludzie jeden po drugim zgłaszają się, by odzyskać długi, a firma od dawna jest w stanie likwidacji i bankructwa.
Wendy powstrzymała łzy i pojechała do szpitala.
Gdy tam dotarł, dowiedział się, że ktoś przyszedł do szpitala rano odebrać dług. Andrew nie wytrzymał nękania i podciął sobie nadgarstki w łazience. Na szczęście został w porę odkryty przez pielęgniarkę i uratował mu życie.
Nadal przebywa pod obserwacją na oddziale intensywnej terapii.
Pani Smith zobaczyła, że Wendy podchodzi, przytuliła ją i zaczęła płakać: „Wendy, co mamy zrobić? Jeśli coś stanie się twojemu tacie, co stanie się z nami trojgiem?”