Rozdział 285
Zanim Lin Ruixi zdążyła dokończyć przeprosiny, ręka kobiety uderzyła ją prosto w twarz. Lin Ruixi nigdy w życiu nie dostała w twarz, a jej oczy natychmiast się rozszerzyły. Łzy groziły wylaniem się z jej oczu.
Lin Xinyan zamarła. Ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewała, było to, że kobieta uderzy jej córkę. Przyciągnęła Lin Ruixi do siebie i spojrzała na kobietę wrogo. „Jak mogłeś uderzyć dziecko?!”
„ Po co ona w ogóle biegała? Ty też jesteś takim złym rodzicem. Spójrz na moje ubrania! Są nowe! Oddaj mi teraz ten tysiąc, który na nie wydałam!” – krzyknęła na nią kobieta. Jej czerwone usta, gruby podkład i brzydki grymas sprawiały, że wyglądała jak niesforna jędza.