Rozdział 240
Dla Lin Xinyan było to bolesne, ale milczała, pozwalając mu dać upust swojej złości.
Bez względu na wszystko, to ona ukryła prawdę.
Jego spojrzenie było głębokie, a głos niski i ciepły: „Mam tylko jedną kobietę i jesteś nią ty...”
Dla Lin Xinyan było to bolesne, ale milczała, pozwalając mu dać upust swojej złości.
Bez względu na wszystko, to ona ukryła prawdę.
Jego spojrzenie było głębokie, a głos niski i ciepły: „Mam tylko jedną kobietę i jesteś nią ty...”