Rozdział 216
„ Jesteś ranna?” Zong Qifeng był w szoku. Szybko odwrócił się do niej plecami.
„ Proszę, wyślij mnie do szpitala”. Bez względu na to, jak krępująca była sytuacja, wiedziała, że to jest priorytet.
Nie wiedziała, jak to naprawdę było. To było okropne, delikatnie mówiąc.