Rozdział 222
Punkt widzenia Lili
Szybko się odwróciłam i zobaczyłam profesora Xandera stojącego nade mną z głębokim grymasem. Był bez koszulki i miał teraz na sobie dżinsy, a nie spodnie bojowe, które nosił przed prysznicem. Krople wody wciąż spływały mu po szyi i wytatuowanym torsie. Nadal trzymałam jego notatnik, ale moje oczy nie spuszczały go z oczu.
„ Zadałem ci pytanie” – wycedził przez zęby.