Rozdział 159
Twarze wielu osób w prywatnym pokoju pobladły ze strachu.
Nagle rozległ się zimny głos: „Hehe, jaka ignorancka mucha”.
Wszyscy zwrócili się w stronę źródła głosu. To był spokojnie wyglądający Nathan.
Twarze wielu osób w prywatnym pokoju pobladły ze strachu.
Nagle rozległ się zimny głos: „Hehe, jaka ignorancka mucha”.
Wszyscy zwrócili się w stronę źródła głosu. To był spokojnie wyglądający Nathan.