Rozdział 11
„ Zadzwoń...” Genevieve pokazała ciąg cyfr, przyciskając paznokcie do szyi kobiety.
Nogi tej drugiej zrobiły się słabe. Natychmiast odwróciła się i rzuciła Erice błagalne spojrzenie.
„ G-Genevieve, nie bądź lekkomyślna!” Erica w panice nie spodziewała się, że Genevieve zrobi coś takiego. „Teraz nie masz nawet domu. Do kogo jeszcze możesz się zwrócić o pomoc?”