Rozdział 212 PODDANY
Punkt widzenia SEBASTIANA
Deszcz już przestał padać, a ja patrzyłem, jak ciocia Jane została aresztowana przez funkcjonariuszy organów ścigania. Nie okazałem jej żadnego współczucia, mimo że błagała mnie o wybaczenie i prosiła, abym nie wydawał jej władzom. Powinna zostać ukarana za próbę zabicia mojej rodziny.
'' Panie, czy pójdzie pan z nami na stację?'' zapytał Jason, stojąc w progu wejścia i rozglądając się po domu, jednocześnie wypatrując Celine.