Rozdział 341 Nie rób krzywdy mojemu bratu!
Usta Mitchela delikatnie musnęły usta Raegan, rozpalając w nim ciepło. Czuł, jakby jego serce podskakiwało, każda jego część pragnęła więcej...
Serce Mitchela zabiło z tęsknoty. W tym momencie chciał objąć Raegan i obsypać ją pocałunkami. Myślał, że ją wcześniej stracił, ale później wpadł na nią, co sprawiło, że przeszedł od smutku do radości. Pomimo utraty pamięci Raegan na temat ich wspólnej przeszłości i jej oporu wobec jego zalotów, Mitchel był zdeterminowany, aby naprawić sytuację z nią, wiedząc, że to ona jest tą, z którą chce spędzić resztę życia.
Z wirem emocji wirującym w jego wnętrzu, Mitchel poczuł się bez słowa. Wszystko, czego pragnął, to trzymać Raegan mocno w ramionach. Ale powstrzymał się, ograniczając pocałunek do jej ust, przepełnionych bezgranicznym uczuciem.