Rozdział 281 Nigdy nie poznasz prawdy
Głos Jarroda brzmiał niezwykle chrapliwie. To było tak, jakby mówił po raz pierwszy od wielu dni.
Na głos Jarroda Jamie krzyknął głośno. „Nie dali mi nic na leczenie moich obrażeń. Czuję się tak niekomfortowo. Czuję, że jest coraz gorzej. To naprawdę boli! Wiem, że zrobiłem coś złego. Ale proszę, przyślijcie lekarza, żeby mnie opatrzył. To naprawdę tak bardzo boli. Nie mogę tego znieść. Wolę umrzeć, niż tu zostać”.
Gdyby tylko Jamie wiedziała, że obrażenia na jej górnej części ciała już zgniły. Nawet gdyby przyszedł lekarz i ją leczył, nie zrobiłoby to żadnej różnicy. Poza tym, cierpiałaby tylko dlatego, że zabieg był bardzo bolesny. Już nie dało się przywrócić jej pierwotnego wyglądu. Co gorsza, prawdopodobnie miałaby przerażające oszpecenie.