Rozdział 134
„Jestem pewien, że Emma jest tym załamana...”
Emma wielokrotnie cudem uniknęła śmierci. Chociaż była silną psychicznie dziewczyną, która od najmłodszych lat zmagała się z trudnościami i przeciwnościami losu, dla małego dziecka było to nadal bardzo przytłaczające emocjonalnie wydarzenie, gdy widziała, jak jej ojciec okazuje miłosierdzie kobiecie, która prawie ją zabiła. To było niewybaczalne!
„Już jest późno” – powiedział Benjamin, wzdychając. „Postaram się ją pocieszyć jutro, jak się obudzi”.