Rozdział 123
Na scenie Zara spojrzała na wszystkich, którzy na nią patrzyli. Patrząc na pełne nadziei oczy Granny Lynch, nie mogła powstrzymać się od potajemnego przewracania oczami.
Na szczęście wcześniej zapłaciła Malcolmowi tylko trochę pieniędzy za podróbki. Gdyby dostała prawdziwy zestaw, zostałaby otwarcie okradziona przez staruszkę!
Na tę myśl Zara uśmiechnęła się pretensjonalnie do Granny Lynch. „Babciu, co ty mówisz? Oczywiście, dotrzymam słowa. Nawet jeśli Ethan odwoła ślub, rozstaniemy się polubownie. Nie ma też sporu...”