Rozdział 477 Aby udowodnić swoją niewinność
Marlon był wściekły. Cholera!
„Zorganizujcie kogoś, kto mnie odeśle. Spieszcie się!” krzyknął, a gniew w jego głosie przestraszył wszystkich obecnych.
Wysiadając z samochodu, Scarlet poczuła zawroty głowy. Prawie upadła na ziemię.