Rozdział 456 Dlaczego odepchnąłeś tę kobietę
Scarlet pokręciła głową. „Nie, dziękuję. To miłe z twojej strony, ale... Mogę sama wziąć taksówkę. Właśnie złapałeś winowajcę, a musi być wiele rzeczy do załatwienia. Nie będę się tym przejmować...”
Kairo machnął ręką lekceważąco i powiedział: „To wcale nie jest kłopotliwe. Ktoś inny dokończy papierkową robotę i nie będą mnie tam potrzebować. Trochę się o ciebie martwię. Nie zadzwoniłeś do rodziny, żeby cię odebrała, ani nie kazałeś czekać na zewnątrz. Nie masz nikogo w domu?”
„W pewnym sensie” – odpowiedziała Scarlet chrapliwym głosem.