Rozdział 454 Zwymiotowałem na całego
"Aaa!"
Ludzie w sklepie krzyczeli i uciekali tak szybko, jak tylko mogli.
Z ponurym uśmiechem i szalonym błyskiem w oczach pacjent kręcił się bez celu, używając noża do cięcia i okaleczania każdego, kto znalazł się w zasięgu jego ręki.