Rozdział 190 Dopóki Marlene umiera
„To nie tak, że nie chcę ci pomóc. Jeśli będę mogła, to oczywiście, że ci pomogę. Znasz też moją sytuację. Marlene mnie wcześniej nie akceptowała. Nie odważyłam się nawet zorganizować ceremonii ślubnej. Spełniłam swoje marzenie o założeniu sukni ślubnej dopiero niedawno, ponieważ ona w końcu mnie zaakceptowała.
Marlene jest twardą kobietą. Ona się zmieni i zaakceptuje cię, jeśli będziesz bardziej cierpliwy i zdobędziesz jej względy łagodnymi taktykami”, powiedziała Nita.
„Pani Foster, ale...” Rosaline była zaniepokojona. Czy te słowa były daremne? Były wtedy bezużyteczne.