Rozdział 1302 Karta pokoju
Dwoje rozstało się po długim pocałunku, bez tchu i pod wpływem wzajemnego pożądania.
Ivy, której usta wciąż mrowiły, delikatnie je oblizała i utkwiła swoje błyszczące spojrzenie w Dashawnie.
„Jesteś bezpośredni” – zadrwiła.