Rozdział 122 Kobieta z tamtej nocy
„Przepraszam pana. Jeśli nic więcej, to już pójdę i pozwolę panu odpocząć. Pójdę zająć się paroma sprawami”.
Po tych słowach Drake odwrócił się i odszedł.
Zanim wyszedł za drzwi, zwrócił się jeszcze raz do swojego szefa. „Panie, czy kiedykolwiek posłuchał pan swojego serca? Chociaż raz?”