Rozdział 100 Pobyt w rezydencji
Po zakończeniu piosenki Marlene nie mogła powstrzymać się od bicia braw.
„Śpiewasz tak dobrze, moja droga. Musiało ci zająć dużo czasu ćwiczenie. Jesteś już zajęta nauką i pracą na pół etatu. Nie przemęczaj się, okej?”
„Wcale nie jestem zmęczona. Po prostu cieszę się, że mogę ci towarzyszyć, babciu. Tak bardzo za tobą tęskniłam” – powiedziała Scarlet radośnie.