Rozdział 966 Miłosna choroba zabija ludzi
„Osobowość? Masz na myśli Jasmine?” Josie zaśmiała się sarkastycznie.
„Kto inny mógłby to być?” odparł Luke.
„Jakby mnie to obchodziło!” prychnęła Josie. „Nie jestem ślepa ani głupia. Poza tym, to jest wypisane na twojej twarzy. Po prostu nie rozumiem, dlaczego w ogóle ją lubisz. Nigdy nie widziałam, żeby traktowała cię dobrze. Dlaczego w ogóle ciągle się z nią zadajesz? Czy ty oszalałeś?”