Rozdział 1299 On jest rodziną
„Dziękuję, wujku Ryanie!” Jeffrey odetchnął z ulgą. W Ywood nikt nie był tak zżyty jak jego dwaj wujkowie. Byli pewni, że osiągną dwa razy lepsze wyniki przy połowie wysiłku. Jeffrey przypomniał Ryanowi: „Wujku, trzymaj głowę nisko i uważaj, żeby nie wzbudzić podejrzeń”.
„Wiem!” powiedział Ryan nonszalancko. „Nie martw się. Media nie ośmieliłyby się tego ujawnić. Nie bez mojego pozwolenia”.
Mówił szczerze, lecz pod jego prostymi słowami kryła się nuta arogancji.