Rozdział 790 Straszny sen
Punkt widzenia Debry:
Na polu spalonej trawy wiał chłodny wiatr.
Drzewa rosnące przy drodze stały bezwładnie, a ich liście bezwładnie powiewały na wietrze, który gwizdał samotną melodię pustki.
Punkt widzenia Debry:
Na polu spalonej trawy wiał chłodny wiatr.
Drzewa rosnące przy drodze stały bezwładnie, a ich liście bezwładnie powiewały na wietrze, który gwizdał samotną melodię pustki.