Rozdział 563 Gotowy do poświęcenia
Punkt widzenia Debry:
Było naprawdę ciemno, a ciemne chmury toczyły się jak fale na niebie. Błyskawice przecinały chmury jak ostre ostrza, rozświetlając ciemne niebo.
Potem rozległy się grzmoty. Głośny grzmot rozbrzmiał na niebie, odbijając się echem między niebem a ziemią niczym oskarżenie.