Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 501 Przygotowania
  2. Rozdział 502 Nabierz odwagi dzięki miłości
  3. Rozdział 503 Nie wystawiaj się na niebezpieczeństwo
  4. Rozdział 504 Poszukiwanie Briana
  5. Rozdział 505 Rozstanie
  6. Rozdział 506 Obligacje utraconego partnera
  7. Rozdział 507 Sytuacja uległa zmianie
  8. Rozdział 508 Nagły atak
  9. Rozdział 509 Koniec jego liny
  10. Rozdział 510 Dopóki żyje
  11. Rozdział 511 Spotkaj się z matką ponownie w moim śnie
  12. Rozdział 512 Układ przed moją śmiercią
  13. Rozdział 513 Spotkanie z założycielem stada
  14. Rozdział 514 Odzyskany w całości
  15. Rozdział 515 Pomóż Debrze zachować jej sekret
  16. Rozdział 516 Plotki
  17. Rozdział 517 Dziwny strażnik
  18. Rozdział 518 Zabijanie czarownicy
  19. Rozdział 519 Ciepła wizyta
  20. Rozdział 520 Obrona mnie
  21. Rozdział 521 Dowiedz się, dlaczego
  22. Rozdział 522 Przeprosiny Belli
  23. Rozdział 523 Nieposłuszeństwo
  24. Rozdział 524 Jak postępować z reporterem
  25. Rozdział 525 Sytuacja Briana
  26. Rozdział 526 Spotkanie z Brianem
  27. Rozdział 527 Perswazja
  28. Rozdział 528 Przygotowanie
  29. Rozdział 529 Rozdzielenie
  30. Rozdział 530 Zagubione dziecko
  31. Rozdział 531 Powiedz prawdę
  32. Rozdział 532 Rodzina Bartonów chce się zbuntować
  33. Rozdział 533 Oblężenie przez strażników
  34. Rozdział 534 Ekspozycja
  35. Rozdział 535 Opór Jacksona
  36. Rozdział 536 Zmiana
  37. Rozdział 537 Spisek Luisa
  38. Rozdział 538 Coś nieoczekiwanego się wydarzyło
  39. Rozdział 539 Spotkaj się ponownie z Harlanem
  40. Rozdział 540 Rozwiąż węzeł w moim sercu
  41. Rozdział 541 Namiętny pocałunek po walce
  42. Rozdział 542 Dziewczyna na wózku inwalidzkim
  43. Rozdział 543 Siostra Harlan adoptowana
  44. Rozdział 544 Spowiedź publiczna
  45. Rozdział 545 Skuteczne zagrożenie
  46. Rozdział 546 Nagły pożar
  47. Rozdział 547 Śmierć Janiyi
  48. Rozdział 548. Troska o mojego ojca
  49. Rozdział 549 Dostosowanie stanu umysłu
  50. Rozdział 550 Zoe była dziwna

Rozdział 2 Cudowna noc

Punkt widzenia Debry:

Podniosłem głowę i jak zahipnotyzowany spojrzałem na mężczyznę przede mną.

Jego blond włosy lśniły jak słońce zimą, rzucając ciepły i kojący blask, który uspokajał ludzi. Jego przystojna twarz wydawała się być wyrzeźbiona przez samego Boga, przypominając wykwintną rzeźbę.

Z jakiegoś powodu Ivy stała się niespokojna. Pragnęła zbliżyć się do tego tajemniczego mężczyzny.

„Kochanie, podejdź do niego bliżej!” krzyknęła do mnie z nieskrywanym podekscytowaniem.

Byłem zdezorientowany, ale zignorowałem nalegania Ivy, ponieważ zauważyłem czerwoną plamę wina na ubraniu mężczyzny.

„Och, Boże, tak mi przykro.” Przeprosiłam go natychmiast i zatoczyłam się do stołu, próbując znaleźć chusteczkę, żeby mu ją wytrzeć.

„Nie martw się o to”. Mężczyzna machnął ręką lekceważąco. „Wesele i tak jest okropne”.

„Co? Co sprawia, że tak mówisz?” Słowa mężczyzny i jego szczera postawa natychmiast wzbudziły moją ciekawość.

Wszyscy wiwatowali na cześć szczęśliwej pary, ale ten mężczyzna miał czelność powiedzieć, że to było okropne. Cóż, tak ostra krytyka była naprawdę zaskakująca.

„Eduardo ma zły gust” – wyjaśnił mężczyzna rzeczowo. Spojrzał na Marley, która uśmiechała się promiennie pośród tłumu. Wziął łyk wina i kontynuował: „Wybrał niewłaściwą kobietę. Marley nie będzie dobrą Luną”.

Wędrowny reflektor na krótko oświetlił mężczyznę, oświetlając jego seksowne jabłko Adama.

Kiedy popijał czerwone wino, jego jabłko Adama podskakiwało, a ja nie mogłam oderwać wzroku od obojczyka wystającego spod kołnierzyka koszuli.

Serce zaczęło mi walić jak szalone i nie mogłem jasno myśleć.

„Skąd to wiesz?” Spojrzałem na niego, próbując go ocenić. „Czy poprosiłeś ją o rękę, a ona powiedziała nie?”

Mężczyzna parsknął śmiechem i spojrzał na mnie, jakbym był idiotą. „Jak udało ci się wyciągnąć taki wniosek? Gdybym jej nie odrzucił, nie zdecydowałaby się na Eduardo. Gdybym teraz powiedział jej „tak”, rzuciłaby wszystko i uciekła ze mną”.

Ten człowiek odrzucił Marleya?

Robiło się coraz ciekawiej.

Zdobycie go było w pewnym sensie jak pokonanie Marleya.

Pod wpływem alkoholu nabrałem odwagi.

Spojrzałam na niego od stóp do głów i zmarszczyłam nos w udawanej krytyce. „Dlaczego? Nie jesteś taki czarujący”.

Mając na myśli swoje ego, zmrużył oczy i wyszeptał: „Naprawdę?”

W następnej chwili przyparł mnie do ściany, trzymając w jednej ręce kieliszek wina.

"Hmm..."

Czas zdawał się w tym momencie zatrzymywać. Jego pocałunek był agresywny, ale czuły, co sprawiło, że zwiotczałam w jego ramionach.

Mocno trzymał mnie w talii i praktycznie mnie podtrzymywał. Gdy był tak blisko mnie, jego odurzający zapach mnie przytłoczył.

Teraz zrozumiałem, dlaczego Ivy była taka niespokojna.

Ponieważ ten przystojny nieznajomy był niezwykle atrakcyjny. Nie było wątpliwości, że był moim przeznaczonym partnerem.

Nie mogłam powstrzymać się od odpowiedzi na zaloty mężczyzny i podświadomie objęłam go za szyję.

Mężczyzna nagle przestał mnie całować. Wydawał się być zaskoczony moją żarliwą reakcją. Nie wiedziałam, czy on czuje to samo, co ja do niego.

Ale nie myślałam o tym zbyt wiele, ponieważ gorzko-słodki posmak pocałunku przyprawiał mnie o zawroty głowy, a tarcie między naszymi ciałami było tak przyjemne. Nie mogłam nawet przypomnieć sobie, kiedy zabrał mnie z powrotem do pokoju.

Pokój nie był oświetlony, ale światło księżyca wpadało przez francuskie okna, oświetlając jego ciało na moim.

"Nie ruszaj się..."

„Hmm…” Poczułam nieopisany wstrząs elektryczny w miejscu, w którym jego usta dotknęły mojej skóry, przez co stałam się bardzo wrażliwa.

„Kochanie, zróbmy to tak, jak lubisz” – wyszeptał mi do ucha.

تم النسخ بنجاح!