Rozdział 35 Przeproś
„Masz wąskie horyzonty myślowe, jeśli zakładasz, że każdy, kto z nim rozmawia, próbuje go uwieść. Poza tym nie sądzę, żeby był godny, bym go uwiodła. Może jest popularny wśród innych kobiet, ale w moich oczach nie jest kimś wyjątkowym” – powiedziała Melissa do Arielle, korzystając z okazji, by zdenerwować Everetta. Nienawidziła tego, jak ciągle ją drażnił.
To też było prawdą! Nie przeszkadzało jej ponowne zruganie Everetta, jeśli to wystarczyło, by trzymać go z dala od niej.
Everett dostał reprymendę, mimo że był cichy. Nie mógł zrozumieć, dlaczego Melly zaczęła go wyśmiewać. Dlaczego tak o nim myślała? Czy nie był wystarczająco dobry?