Rozdział 65 Miłość jest największą słabością
Kilka słów, a postawa jest bardzo jasna i nie ma miejsca na żaden manewr.
Serce Dawn zamarło i poczuła chłód w całym ciele.
Kenneth wiedział, jak jej najskuteczniej zagrozić. Powiedział: „Mała dziewczynko, jeśli nie chcesz, żeby cierpiał okropny ból w każdej chwili i wszędzie i klęczał na ziemi, błagając o litość jak pies, to pozwól mu wrócić ze mną do stolicy”.