Rozdział 309
Rozdział 309 – Notatka
Ona
Wzdycham i rozkładam się na Sinclaira, śledząc linie jego ciała pod ubraniem. Zamykam oczy, odprężam się, pozwalając sobie poczuć jego ciepło, rozkoszując się radością posiadania go bezpiecznego, zdrowego i blisko, wiedząc, że nasz mały chłopiec śpi po drugiej stronie pokoju. „Ale zgadzasz się ze mną, prawda?” pytam cicho. „Żarty na bok?”