Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 403 Rozpocznij szkolenie
  2. Rozdział 404 Słabe nogi
  3. Rozdział 405 Stwórz rozpaczliwą sytuację
  4. Rozdział 406 Idealne rozwiązanie
  5. Rozdział 407 Kidult
  6. Rozdział 408 Ostatnie pożegnanie
  7. Rozdział 409 Stary przyjaciel
  8. Rozdział 410 Przeszłość
  9. Rozdział 411 Jej biologiczny ojciec
  10. Rozdział 412 Porzucić żonę i córkę
  11. Rozdział 413 Uwodzenie
  12. Rozdział 414 Niezdolny do oporu
  13. Rozdział 415 Mały kret
  14. Rozdział 416 Ślady czarownicy
  15. Rozdział 417 Szkolenie diabła
  16. Rozdział 418 Te same kolory
  17. Rozdział 419 Uwolnij swoją naturę
  18. Rozdział 420 Instynkt
  19. Rozdział 421 Trochę rudych włosów
  20. Rozdział 422 Niewierność
  21. Rozdział 423 Test na ojcostwo
  22. Rozdział 424 Przed wyjazdem
  23. Rozdział 425 Dar od starszego
  24. Rozdział 426 Wyrusz
  25. Rozdział 427 Granica
  26. Rozdział 428 Poza Wysokim Murem
  27. Rozdział 429 Żołnierze tymczasowi
  28. Rozdział 430 Niewolnica-wampir
  29. Rozdział 431 Skandaliczne
  30. Rozdział 432. Dyskretne śledztwo
  31. Rozdział 433 Miejsce wyznaczone
  32. Rozdział 434 Zdradziecki i przebiegły
  33. Rozdział 435 Dziwna Sylvia
  34. Rozdział 436 Dziura w ścianie
  35. Rozdział 437 Chłopiec mieszkający w kanale
  36. Rozdział 438 Dwa skrajne światy
  37. Rozdział 439 Chytry chłopiec
  38. Rozdział 440 Ogromny prąd wodny
  39. Rozdział 441 Daj mi szansę, Floro
  40. Rozdział 442 Pechowiec, który został otruty
  41. Rozdział 443 Głupi kolega
  42. Rozdział 444 Tajny test
  43. Rozdział 445 Uważani za złodziei
  44. Rozdział 446 Uwięziony
  45. Rozdział 447 Ściana ze złota
  46. Rozdział 448 Znaczące słowa
  47. Rozdział 449 Spanie z inną kobietą
  48. Rozdział 450 Talent Wampira
  49. Rozdział 451 O złapaniu ich na gorącym uczynku
  50. Rozdział 452 Wejdź do nich

Rozdział 2 Mate

Punkt widzenia Sylwii:

Po posprzątaniu sali bankietowej przygotowałam jedzenie dla Shawna i zaniosłam je do jego pokoju razem z wyprasowanymi ubraniami.

Idąc korytarzem, poczułem niewytłumaczalnie przyjemny zapach. To był aromat czekolady zmieszanej z truskawkami. Im bardziej zbliżałem się do końca korytarza, tym zapach stawał się silniejszy, aż zatrzymałem się przed drzwiami pokoju Shawna.

„Sylvia, twoja partnerka!” – wykrzyknęła podekscytowana Yana w mojej głowie.

Byłem kompletnie zszokowany. Mój partner to Shawn? Stałem jak wryty przez długi czas.

„Ohhh! Proszę, bądź delikatny. Nie pchaj tak mocno.”

Nagle usłyszałem zalotny głos dochodzący z pokoju, po czym usłyszałem głęboki jęk.

„Nie możesz już tego znieść? Jeszcze nie zebrałem sił”.

„Ohhh! No dalej, szybciej! Już prawie jestem na miejscu”.

W pokoju było dużo ruchów, przeplatanych krzykami i uderzeniami ciała. Brzmiało to tak, jakby w środku była więcej niż jedna wilczyca.

Co? Czy to był ten partner, na którego tak długo czekałam? Taki bezwstydny i rozwiązły gnojek! Bogini Księżyca zawsze lubiła robić mi okrutne żarty.

Trzymając tacę w dłoniach, wzięłam głęboki oddech, próbując się uspokoić.

Nie chciałem się teraz do tego przyznać, ale wiedziałem, że prędzej czy później będę musiał stanąć twarzą w twarz z moim partnerem. Więc siłą powstrzymałem obrzydzenie w moim sercu i pchnąłem drzwi.

Punkt widzenia Shawna:

Dzisiaj był mój wielki dzień. Skończyłem osiemnaście lat i miałem przejąć pozycję Alfy. Wczesnym rankiem wezwałem kilka wilczyc, aby uprawiały ze mną seks, aby rozpocząć orzeźwiający dzień.

Siedziałem na wilczycy, kołysząc się i nieustannie masując jej piersi. Dolna część mojego ciała była niesamowicie twarda. Jako mężczyzna byłem z siebie dumny.

Ale dziwne było to, że nie mogłam osiągnąć orgazmu. Czy to dlatego, że masturbowałam się sama zbyt często?

„Następny”. Wyciągnąłem penisa i pociągnąłem zalotną wilczycę po drugiej stronie. Następnie rozłożyłem jej nogi i gwałtownie wbiłem się w jej ciało.

Wtedy poczułem zapach cytrusów zmieszanych z orchideą. To sprawiło, że moje dolne partie ciała zareagowały jeszcze gwałtowniej.

„Shawn, przestań natychmiast! Twój partner jest tutaj”, mój wilk Zeke krzyknął z ekscytacją.

Ale jak mogłem przestać w tym momencie? I o czym mówił Zeke?

„Ohhh! Proszę, bądź delikatny. Nie pchaj tak mocno” – krzyknęła wilczyca pode mną.

„Nie możesz już tego znieść? Jeszcze nie zebrałem sił”.

„Ohhh! No dalej, szybciej! Już prawie jestem na miejscu”.

Wsunąłem penisa w

e wilczyca twarda. Tymczasem ja również wyczekiwałem spotkania z moją partnerką, mając nadzieję, że nie jest brzydką kobietą.

Drzwi się otworzyły i ktoś wszedł.

To była Sylvia! W chwili, gdy ją rozpoznałem, poczułem się bardzo rozczarowany. Sylvia była tylko podłą niewolnicą. Jej matka była bezwstydną zdrajczynią i morderczynią moich rodziców. Jak taka wilczyca jak ona mogła zasłużyć na to, by być moją Luną?

Mimo to nie mogłem powstrzymać się od patrzenia na nią.

Sylvia była bardzo piękna. Gdy tylko się pojawiła, odkryłem, że wilczyce w moim pokoju nie mogły się z nią równać. W tej chwili stała tam posłusznie z głową spuszczoną. Podarte, bawełniane ubranie nie ukrywało krągłości jej piersi, co sprawiało, że linia jej talii była bardziej wdzięczna. Miała też okrągłe i zadarty tyłek. Musiało być wspaniale ją ostro pieprzyć.

Do cholery! Dlaczego wcześniej nie zdawałem sobie sprawy, że ten niewolnik ma tak dobrą figurę?

„Czas przygotować się do Ceremonii Alfa” – powiedziała Sylvia. Odłożyła ubrania na sofę, wciąż z głową spuszczoną.

Widok jej gładkiej szyi jeszcze bardziej mnie podniecił. Nie mogłem powstrzymać się od mocniejszego pompowania dolnej części ciała. Wilczyca pode mną krzyczała i przewracała oczami, jakby miała zaraz umrzeć.

„Poczekaj... Najpierw musimy skończyć nasze sprawy. Ty... Wynoś się stąd szybko. Nie wchodź nam w drogę” – mówiła wilczyca przerywanym tonem, łapiąc oddech. Próbowała odgonić Sylvię.

„Rozumiem. Okej” powiedziała Sylvia cichym głosem. Następnie odwróciła się i odeszła.

„Czekaj! Sylvia, zostań. Wszyscy, odejdźcie natychmiast!” Wyciągnąłem penisa, poklepałem wilczycę po pośladkach i dałem im znak, żeby odeszły.

„Shawn, proszę, nie odpędzaj nas” – błagała jedna z wilczyc. Wilczyce były tak chętne, żeby uprawiać ze mną seks. Przylgnęły do mojej piersi i jęczały.

„Spierdalaj!” krzyknąłem z długą miną.

Wilczyce nie miały innego wyjścia, jak tylko niechętnie opuścić mój pokój.

Kiedy spojrzałem na Sylvię, dolna część mojego ciała nabrzmiała jeszcze bardziej.

„Sylvio, chodź tu” – rozkazałem.

„Ceremonia Alfa zaraz się zacznie. Proszę, zmieńcie ubranie teraz” – powiedziała Sylvia chłodno.

Jej słowa mnie wkurzyły. Jaką postawę mi pokazywała? Czy ona jeszcze nie odkryła, że jesteśmy przyjaciółmi? Czy nie powinna rzucić się na mnie i służyć mi jak te wilczyce?

Widząc zimny i obojętny wyraz twarzy Sylvii, mój gniew przyćmił mój rozum. W mojej głowie pozostała tylko jedna myśl. Chciałem przycisnąć ją pod swoim ciałem i pieprzyć mocno, aż zacznie błagać o litość.

تم النسخ بنجاح!