Rozdział 78 Chaos w rezydencji klanu Chu (część pierwsza)
Słysząc głos Harper, Sue podniosła wzrok i spojrzała na nią w całkowitym oszołomieniu. Następnie, z nienawiścią i złośliwością błyskającą w jej oczach, zajadle przeklęła: „Dlaczego to nie byłaś ty? Dlaczego nie ty? Dlaczego nie ty?”
Głos Sue był ewidentnie pełen wrogości i urazy, gdy powtarzała swoje pytanie w kółko. Harper z kolei sprawiała wrażenie, jakby była całkowicie zaskoczona. Prawie nie mogła ustać z tego powodu. Zataczała się i prawie straciła równowagę. Na szczęście dla niej Zack wyciągnął rękę i złapał ją, gdy miała upaść.
„Lady Sue, nie mogę uwierzyć, że jesteś taka złośliwa!” Zack powiedział to tak głośno i wyraźnie, jak tylko mógł, aby upewnić się, że wszyscy wokół będą mogli usłyszeć. To, co powiedział, zdołało poruszyć serce każdego. Każdy obecny był świadkiem na własne oczy, jak Felicia zachowywała się, nie okazując nawet odrobiny powściągliwości. A teraz nawet słyszeli, jak Sue próbowała wrobić Harper i publicznie ją zrugała za fałszywe oskarżenie!