Rozdział 606 Wiadomości z Domu Phoenix (Część pierwsza)
Matthew oniemiał, słysząc te wieści. Po chwili wybiegł z pokoju jak podmuch wiatru. Biegł tak szybko, że nawet Harper nie zdołała go zatrzymać. W mgnieniu oka nie było go nigdzie widać.
Harper niemal zamarła na miejscu, nie wiedząc, czy śmiać się, czy płakać. Nie rozumiała, co jej mąż miał na myśli. Czy był tak przerażony tą nowiną, że uciekł?
Kiedy Fred wrócił, zobaczył Matthew potykającego się, jakby wpadł na ducha. Fred spojrzał na Harpera, którego twarz się skrzywiła. Następnie spojrzał w kierunku Matthew, ale ten już zniknął mu z oczu. Zapytał: „Wasza Wysokość, co jest nie tak z Jego Wysokością?”