Rozdział 494 Co moje, nadal moje (część druga)
„Matthew, wiesz, że Jego Wysokość zawsze się ciebie bał. Jeśli przekażę ci cenne informacje, będziesz mógł dowiedzieć się wielu rzeczy znacznie szybciej niż inni. W ten sposób będziesz mógł podjąć środki zaradcze w odpowiednim czasie. Mogę ci powiedzieć, że jest całkiem sporo osób, które mają wrogie nastawienie do Harpera. Jeśli będę twoimi uszami i oczami w Pałacu Cesarskim, będzie to dla ciebie bardzo wygodne. Co o tym myślisz?” Sherry kompleksowo zaproponowała, co mogła im zaoferować. Dla dobra swojego syna była gotowa wesprzeć Matthew bez wahania.
„Niewiele wiem o stanie Francisa” – przyznał Harper.
„Proszę się nie martwić. Ani mój syn, ani ja nie jesteśmy zainteresowani tronem. Jedyne, czego chcę, to aby mój syn żył normalnie. Mam dość patrzenia, jak jest przykuty do wózka inwalidzkiego. Ma tak wielki potencjał, tak wiele rzeczy mógłby zrobić. Dopóki robisz wszystko, co w twojej mocy, aby uratować mojego syna, ja zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wesprzeć Matthew”. Sherry otarła łzy z kącików oczu.