Rozdział 468 Uklęknij i przeproś (część pierwsza)
Michelle była wściekła. Jej twarz płonęła upokorzeniem, a łzy gniewu i wstydu rozpalały jej oczy. Hoffman właśnie dokonała wybitnych osiągnięć na wojnie, a mimo to cesarz ukarał ją, każąc jej klęczeć w Ogrodzie Cesarskim, gdzie ludzie przychodzili i odchodzili bez przerwy. Nie mogła sobie wyobrazić, jak te konkubiny będą ją lekceważyć, widząc, jak ją karzą.
„Lady Michelle”. Kiedy Andy się zbliżył, Michelle klęczała tam od ponad dwóch godzin. Jej nogi zdrętwiały, a ciało trzęsło się z zimna. Ale nadal zaciskała zęby i prostowała plecy, klęcząc na ziemi. Wierzyła, że cesarz nie potraktowałby jej w ten sposób bez powodu. Musiało to być spowodowane tym, że cesarzowa rzuciła na nią oszczerstwa, które skłoniły go do ukarania jej.
„Lordzie Andy, czy Jego Wysokość mnie wezwał?” Michelle wiedziała, że Andy był posłańcem cesarza.