Rozdział 371 Pożegnanie (część pierwsza)
Zgodnie z edyktem cesarskim Karolowi nakazano zostać mnichem w Świątyni Świętego Pieśni. Wielu urzędników na dworze było tym zdumionych. Dawniej rezydencję klanu Chu odwiedzało wielu gości, ale teraz nikt już nie odważył się tam pójść. Nawet niektórzy szlachetni urzędnicy, którzy byli dobrymi przyjaciółmi Karola, starali się teraz trzymać od niego z daleka.
W tym czasie Harper powrócił do rezydencji Klanu Chu. Prawie wszyscy służący zostali zwolnieni, a tylko kilku zostało, aby zająć się Nicole.
„Oto jesteś”. W ciągu jednej nocy Charles zdawał się mieć dziesięć lat więcej. Jego włosy były siwe, a oczy matowe, jakby stracił wszelką nadzieję.