Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Kapitel 201
  2. Kapitel 202
  3. Kapitel 203
  4. Kapitel 204
  5. Kapitel 205
  6. Kapitel 206
  7. Kapitel 207
  8. Kapitel 208
  9. Kapitel 209
  10. Kapitel 210
  11. Kapitel 211
  12. Kapitel 212
  13. Kapitel 213
  14. Kapitel 214
  15. Kapitel 215
  16. Kapitel 216
  17. Kapitel 217
  18. Kapitel 218
  19. Kapitel 219
  20. Kapitel 220
  21. Kapitel 221
  22. Kapitel 222
  23. Kapitel 223
  24. Kapitel 224
  25. Kapitel 225
  26. Kapitel 226
  27. Kapitel 227
  28. Kapitel 228
  29. Kapitel 229
  30. Kapitel 230
  31. Kapitel 231
  32. Kapitel 232
  33. Kapitel 233
  34. Kapitel 234
  35. Kapitel 235
  36. Kapitel 236
  37. Kapitel 237
  38. Kapitel 238
  39. Kapitel 239
  40. Kapitel 240
  41. Kapitel 241
  42. Kapitel 242
  43. Kapitel 243
  44. Kapitel 244
  45. Kapitel 245
  46. Kapitel 246
  47. Kapitel 247
  48. Kapitel 248
  49. Kapitel 249
  50. Rozdział 250

Rozdział 259

Potem nadeszły toasty. Mój żołądek się przewrócił, gdy Fiona wstała, unosząc wysoko szklankę. Jej platynowe włosy złapały światło, mieniąc się jak przędzone złoto. Jej uśmiech był szeroki, gdy zaczęła mówić, i przez chwilę mogłem prawie uwierzyć, że była naprawdę szczęśliwa.

„Mojej pięknej matce” – powiedziała Fiona. „Zawsze byłaś moją skałą, moją inspiracją. Nie byłabym tym, kim jestem dzisiaj, gdyby nie ty. Wszystkiego najlepszego, mamo. Kocham cię bardziej, niż słowa mogą to wyrazić”.

Podała wtedy Claudii pudełko, a ja mogłam zobaczyć logo projektanta nawet z miejsca, w którym siedziałam. Claudia otworzyła je, łapiąc oddech, gdy wyciągnęła niezwykle drogą torebkę Chanel.

تم النسخ بنجاح!