Rozdział 2256
Corinne miała swoje zdanie, ale w tym momencie nie mogła nic powiedzieć. Przez chwilę obserwowała i zobaczyła, że Imogen jadła tak naturalnie. Była całkowicie nieskrępowana przed Zachariaszem. Corinne nie mogła powstrzymać się od zastanawiania się, skąd Imogen wzięła odwagę. Nawet ona nie potrafiła zachować takiego spokoju. Już samo stanie obok kogoś takiego jak Zachariasz było onieśmielające, nie mówiąc już o jedzeniu z nim posiłku.
Corinne wciąż nie odważyła się wrócić po swój telefon, bo bała się, że zakłóci posiłek Zachariasa. Postanowiła, że wróci do domu po swój drugi telefon.
Shirley jadła cicho. Kiedy Zacharias na nią spojrzał, spokojnie wzięła kęs jedzenia. Przypomniała mu nawet: „To danie jest trochę pikantne. Panie Flintstone, czy może pan znieść pikantne jedzenie?”