Rozdział 530 Czy się spieszysz?
„Mamo, nikt nie będzie rozdzielony, bo wszyscy jesteśmy rodziną” – zapewniła ją Ewa.
Małgorzata ją objęła.
„Masz rację, wszyscy jesteśmy rodziną. Ponieważ jesteśmy rodziną, nie ma potrzeby, żeby się nawzajem o siebie troszczyć jak obcy. Po prostu wezmę samochód sam. To tylko kilka godzin jazdy. Co powiesz na to, żeby w ramach rekompensaty móc pozwolić dwójce maluchów spać ze mną tej nocy, kiedy wrócimy?”